Szybka przystawka do lekkich obiadów, w której zakochałam się w Hiszpanii. Jeśli mamy końcówkę papryki i nie wiemy do czego ją wykorzystać, to to jest idealny sposób.
Taki paprykarz to nie paprykarz do kanapek, według mnie. Może on raczej stanowić bazę gorącego dania, po prostu jako ryż, np. do duszonych warzyw czy kotlecików z tofu. Myślę, że może być również świetnym farszem, np. do gołąbków, choć wtedy może zajść potrzeba dodania jajka, aby farsz się nie rozsypał. Smacznego!
Najlepiej jest przygotowywać paprykarz wieczorem, przykryć naczynie i wstawić do lodówki. Przez noc płatki i proteina nasiąkną i przegryzą się. Rano można próbować. Najlepsze do ciemnego pieczywa z pomidorem.
Łatwe, niezwykłe i pyszne :) Sikorska: "Nazywam ten przepis papryka "SANATORYJNA" ponieważ podczas pobytu w sanatorium w Kudowie podała mi go jedna z pań kuracjuszek. Jest wspaniała, a z takim przepisem nigdzie wcześniej się nie spotkałam i robię ją już od 5 lat. Pycha palce lizać."
Papryki wychodzą w intensywnych kolorach - od żółci papryki i kaszy kukurydzianej przez wściekle zielony bób i pietruszkę do marchewkowej czerwieni - wyjątkowo urodziwe danie.
Przepis inspirowany tym z kalafiora w sosie Aurora, tylko nieco zmieniony i w wegańskiej wersji. Przepyszny z kalafiorem, z brokułem również - tworzy dodatkowo ciekawe połączenie kolorystyczne!
Parówki sojowe dostępne w sklepach są drogie i zazwyczaj smakują jak podeszwa. Publikuję więc przepis na parówki, które smakują o niebo lepiej niż te kupione.
Bardzo proste i błyskawiczne (jeśli mamy gotowe ciasto francuskie ;)) danie. Pasuje zarówno jako przystawka oraz główny posiłek. Ciekawe połączenie słodkawego smaku ciasta z wyrazistym posmakiem parówek. Sycące i pyszne!