Ania D.: "Rogaliki są bardzo atrakcyjne ze względu na niepowtarzalny, orzechowy smak nadzienia. [...] A pomysł to chyba połączenie laddu i różnych trufli, które się robi z podprażonej na patelni mąki. Lubię wymyślać różności, by wykorzystywać w kuchni do różnych potraw wszystko to, co mam, by nie było tylko tak, że np. ciecierzyca to tyko na słono."
Puddingowsianka, czyli pudding w wersji wegańskiej (bez mleka) z płatkami. Idealnie nadaje się też dla osób na diecie, ze względu na bardzo małą liczbę kalorii. Dobry pomysł na śniadanie, a sam pudding jako przekąska w kryzysowym momencie potrzeby czegoś słodkiego :)
Przepis wzorowany na kuchni indyjskiej. Podawać jako deser (schłodzone, np. ze słodkim, śmietankowym lub waniliowym sosem) lub jako ciepłą przystawkę do dania głównego.
Jedyna wada pieczenia ciasta z rabarbarem, to właśnie nazwa jego głównego składnika - męki dzieciństwa, bo przecież jedno "r" nie wystarczy, nie?! Dlatego walić to, będzie rabajabłek, a nie żadne ciasto rabarbarowe, bo wymawiając to zaplułabym chyba wszystko.
I oto jest! W pełnej okazałości. Na spodzie z orzechów włoskich i żurawiny rozsiadła się masa sernikowa, a rabarbar dystygngowanie zwieńczył całość oprószony płatkami migdałów. Czysta poezja smaków.
Niesamowicie proste i szybkie w przygotowaniu – musimy mieć tylko do dyspozycji pulpę z sokowirówki. W naszej wersji wykorzystaliśmy pozostałości po soku z marchwi, jabłka oraz imbiru, ale równie dobrze można wykorzystać pulpę z innych soków.
Poznański przysmak pieczony z okazji 11 listopada, czyli dnia świętego Marcina, na który składa się ciasto półfrancuskie i nadzienie z białego maku, orzechów i bakalii. Przepis zweganizowany z sukcesem :)
Co ciekawe, przepis na to rosyjskie ciasto mam z niemieckiej strony ;) Ciasto nieco podobne do naszego sernika, w wersji wegańskiej rzecz jasna, ale ma jeszcze takie śmieszne łaty na wierzchu ;)