Myślę, że stanowią całkiem zdrową przekąskę, a na pewno są zabójczą konkurencją pod tym względem w stosunku do kupnych. Są też oczywiście pyszne, ale patrząc na skład jest to dość oczywiście ;-)
Dobre na śniadanie zamiast tradycyjnej owsianki czy kanapek, dobre na podwieczorek jako deser lub nawet na błyskawiczną kolację :)
Przepis luźno inspirowany wpisem na pewnym blogu.