Krumpirusza jest popularnym "fast foodem" w Bośni i Hercegowinie. Ratowała mi życie, kiedy na horyzoncie nie było niczego w wersji wegańskiej. Tak sobie wyobraziłam jej wykonanie i smakuje prawie identycznie.
Takie paszteciki robią furorę wśród mięsożerców, bo nadzienie z soczewicy i cebuli smakuje jak domowy pasztet, i nie mogą oni uwierzyć, że podajemy im danie w pełni wege ;) Wśród wegan i wegetarian zrobią też, bo są po prostu pyszne :)