Ciasto:
Ciasto kruche nie powinno się "rozgrzać". Dlatego najpierw wrzucamy masło do mąki i drobno siekamy nożem tak, aby masło pokroić w jak najdrobniejsze kawałeczki i możliwie jak najlepiej połączyć z mąką.
Następnie dodajemy resztę składników (cukier, żółtko i ew. śmietanę) i szybko zagniatamy.
Zawijamy w folię do żywności (żeby nie przeszło zapachem cebulki, czy co tam trzymamy w lodówce) i wkładamy do lodówki na godzinę.
... Przez godzinę czytamy gazetkę.
Po godzinie wyjmujemy ciasto z lodówki. Mam nadzieję, że nie włożyliście do zamrażalnika, bo jeśli tak to już zamarzło :)
Ale zakładam że nie, więc rozwałkowujemy ciasto i wykładamy nim formę.
Aha - ja mam formę silikonową, więc nie muszę jej niczym smarować. Ale jeśli używacie czegoś bardziej tradycyjnego, to oczywiście pamiętajcie, żeby ją posmarować tłuszczykiem (margaryna lub masło lub olej) i wysypać bułką tartą.
Ciasto nakłuwamy w kilku miejscach widelcem i pieczemy w 180°C przez 15 minut.
W tym czasie przygotowujemy nadzienie:
• śliwki przekrawamy na pół i wyjmujemy pestki
• obieramy jabłko i kroimy w cienkie plasterki
• ubijamy białko z cynamonem i cukrem
Po kwadransie wyjmujemy ciasto i:
• smarujemy je powidłami
• układamy plasterki jabłka na całej powierzchni
• ubite białko rozsmarowujemy na jabłkach
• układamy śliwki (skórką do dołu, bo inaczej cały sok wycieknie)
I na koniec ponownie pieczemy ciasto przez 15 minut na 180°C.
Smacznego!
Wskazówki i uwagi:
Pomysł z użyciem białka zaczerpnęłam od Reny: http://www.puszka.pl/przepis/2831-tarta_z_wegierek.html
Nadesłał(a) ~kinga,
dnia: Aug 8, 2009
Przepis nie został skopiowany z żadnej publikacji, papierowej ani elektronicznej.