Roti oznacza po prostu chleb. To płaski placek przygotowywany bez dodatku drożdży - dlatego jest gotowy w 5-15 minut i świetnie sprawdza się jako awaryjne pieczywo, gdy w chlebaku pustki. :) Chapati jest odmianą roti zrobioną z mąki pełnoziarnistej. Określenia te często są używane zamiennie.
Najfajniejszą częścią jest patrzenie, jak placki nadymają się w czasie smażenia :)
1/2 szkl. mąki pełnoziarnistej + troche do podsypywania
szczypta soli
1/4 szkl. letniej wody
1/4 łyżeczki oleju
+ 1 łyżka ghee, masła lub oleju do posmarowania
Przygotowanie:
Wymieszaj mąkę z solą, dodaj letnią wodę i wyrób miękkie ciasto. Dłoń i naczynie natłuść odrobiną oleju, żeby ciasto się nie lepiło. Uformuj je w kulkę, przykryj ściereczką i odstaw na 5-10 minut (można dłużej).
Podziel ciasto na 4 części, uformuj z nich kulki. Każdą z nich oprósz mąką i rozwałkuj na cienki placek o średnicy ok. 12-15 cm. W razie potrzeby można jeszcze podsypać mąką, ale lepiej z nią nie przesadzać, bo roti wyjdą suche.
Rozgrzej suchą patelnię na średnim palniku. Manjula sprawdza, czy patelnia jest gotowa, skrapiając ją wodą - jeśli natychmiast wyparuje, możemy smażyć roti.
Kładziemy placek. Kiedy zacznie zmieniać kolor (znaczy że przestaje być surowy), spód będzie miał jasnobrązowe kropki, a na wierzchu pojawią się wybrzuszenia, odwracamy go na drugą stronę. Po chwili druga strona też będzie w kropkach. Odwracamy co i raz na drugą stronę i delikatnie naciskając łopatką na wybrzuszenia powodujemy, że rozchodzą się one coraz bardziej, powiększają i łączą. Placek się nadyma od pary wodnej, aż cały będzie wyglądał jak nadmuchany.
Przekładamy roti na talerz. Teraz ujdzie z niego powietrze i zrobi się płaski. Natłuszczamy go i pierwsze roti gotowe. Robimy kolejne.
Wskazówki i uwagi:
Napisałem "odwracamy co i raz na drugą stronę" i faktycznie należy to robić dość często - z doświadczenia wiem, że bardzo to sprzyja nadymaniu się roti i bardzo przyspiesza cały proces.
Roti można przechowywać do 2 dni poza lodówką i 5-6 dni w lodówce. Powinny być zawinięte w folię aluminiową lub zamknięte w szczelnym pojemniku, żeby nie wysychały i nie traciły elastyczności. Jednak najlepiej przygotowywać je świeże - przecież robi się je b.łatwo i szybko.
Jeśli chcecie zobaczyć jak robi się roti, obejrzyjcie filmik na youtube lub stronie Manjuli: http://www.manjulaskitchen.com/2007/03/21/roti-chapati-flat-indian-bread/
Nadesłał(a) chojnac,
dnia: May 8, 2011
Źródło/autor przepisu: Manjula, http://www.youtube.com/watch?v=jD4o_Lmy6bU&NR=1&feature=fvwp
Do tego jest dobra maka pszenna
~Ciapatka
Apr 29, 2014
Placki po upieczeniu potrzymaj chwilkę na otwartym ogniu (jest taki metalowy uchyt...lub na palniku), wtedy "nadymają" się jak należy :-)Uczyłem się tego w Nepalu i Indiach :-)
Mario
~Mario
Apr 3, 2014
Ja bym z żytnią uważała w tym wypadku, max. 50/50. Z doświadczenia wiem, że żytnia jest najlepsza do chleba na zakwasie, a gdzie indziej to różnie bywa ;)
Luna7
Jun 7, 2012
~Ciapatka Apr 29, 2014