Jeśli nie mamy naleśników z poprzedniego dnia, trzeba zakasać rękawy i je usmażyć :) Potrzebujemy 3-6 albo i 12 naleśników - zależy jakie proporcje w stosunku do warzyw.

Warzywa pokroić w cienkie słupki, do 0,5 cm grubości, cebulę i pora posiekać w plasterki. Podsmażyć na oleju przez ok. 5 min., przy czym jak zacznie pachnieć, zmniejszamy nieco gaz, żeby się nie przypaliło. Razem z warzywami można też dodać ziele angielskie i listek.

Dodać 0,5 szkl. wody i dusić pod przykryciem do miękkości. Miękkości, a nie rozgotowania! Wystarcz kolejne 5-10 min. W razie konieczności podlewamy wodą.

Dodać przyprawy i koncentrat. Naleśniki pokroić wzdłuż na dość szerokie pasy (ok. 10 cm powiedzmy), a potem poukładać je jeden na drugim i pokroić wszerz w cienkie pasemka (tak do 1 cm grubości). Dodać do warzyw, chwilę podusić i ew. jeszcze doprawić do smaku. Jeśli chcemy uzyskać ostrzejszy smak to dajemy więcej pieprzu i imbiru. Przyda się chwila, żeby smaki się przegryzły.

Jeżeli chcemy, aby potrawa była bardziej zawiesista, możemy dusić warzywa w większej ilości wody, a pod koniec zagęścić wszystko zasmażka z mąki i oliwy/oleju oraz drobniutko posiekanej cebulki (wtedy jedną cebulę siekamy i dusimy z resztą warzyw, a drugą zużywamy do zasmażki).