
7746 przepisów wegetariańskich
w tym 4933 wegańskich
w tym 4933 wegańskich
![]() ![]() |
|
|
![]() |
<< powrót do przepisu
Kwas (zakwas) burakowy z czosnkiem- Komentarze do przepisu -
Ja zrobiłam bez chleba, zalałam wodą w temperaturze pokojowej z dodatkiem soli (tak ok. 1 kopiastej łyżeczki na 1 litr). Zakwas stał po prostu na blacie, mam chłodną kuchnię. Po 4 dniach był gotowy. Kwaśny, bardzo aromatyczny (dodałam dużo czosnku i liści laurowych). Zrobiliśmy pyszny barszcz do wigilijnych uszek.
A teraz pytanie: u mnie buraki nie odbarwiły się aż tak jak na zdjęciu, nie było też właściwie piany (może 1 łyżka do zdjęcia przez te kilka dni). Kolor wyszedł ciemny, jak wino czerwone, ale w konsystencji jest kompletnie inny niż tutaj wynika z opisów. Mój zakwas przypomina syrop z agawy, nie ma mowy żebym go "zlała do butelek". Spokojnie mogłam przełożyć łyżką. Ponieważ zrobiłam zakwas z 3 kg buraków, wciąż dużo mi go zostało. Trzymam w lodówce w słoju takim 1-litrowym i mam wrażenie, że zakwas jeszcze zgęstniał. Gdyby nie był kwaśny można by się nabrać, że to sok malinowy albo wiśniowy. CZY KOMUŚ TEŻ WYSZŁA TAKA KONSYSTENCJA? Barszcz zrobiłam wg tego przepisu: alicjawkrainiegarow.blogspot.com/2012/12/barszcz-z-kiszonych-burakow-z-fasola.html tyle że bez fasoli, bo do uszek. Wyszedł przepyszny. Bardzo go polecam nie tylko na święta. ~Marta Jan 1, 2015 ![]() anatemka Aug 16, 2012 ![]() hrynika Aug 15, 2012
Ja robię bez chleba, za to z wodą mocno osoloną.
Może stać dłużej i się kisić. Dużo buraków, cienko kroję na plasterki, wkładam do glinianego dużego naczynia, przekładam czonskiem, zalewam ciepłą (letnią) wodą z dużą ilością soli, tak by przykryła buraki, na to kładę gazę i dociskam obciążonym talerzyiem. Robi się pleśń i piana po paru dniach, ale to jest pleśń nieszkodliwa i naturalna - powstaje na gazie, a nie pod nią, więc zdejmuje się ją z gazą i wtedy zlewa zakwas - bardzo esencjonalny. Wlewam do butelek prawie po szyjkę, a na koniec wlewam trochę oliwy, by odizolować powietrze - może stać kilka miesięcy. ~ota Feb 9, 2012 ![]() patrycccja Feb 9, 2012
Ja też zalewam mocno ciepłą wodą i dodaję płaską łyżkę soli na litr wody, duuużo czosnku, a buraki nie obrane tylko mocno wyszorowane. Ta sól to moja modyfikacja przepisu mojej babci. Zakwas wychodzi lepszy niż ten pierwotny, mocno kwaśny, ma przepiękny głęboki kolor. Rodzina cała moja i lubego pieje zawsze z zachwytu.
~marloniasta Dec 28, 2011 ![]() Keppas - zgadzam się z twoja babcią! Wody zawsze daje tylko tyle, coby zdołała przykryć buraki :) Sprzedałam ten patent w przepisie na mój ulubiony barszczyk - puszka.pl/przepis/5460-najpyszniejszy_barszcz_czerwony_czysty_bardzo_esencjonalny_bez_cukru_.html :) patrycccja Dec 28, 2011 ![]() keppas Dec 27, 2011
moim zdaniem trzeba to posolić. i można spróbować zalać buraki nie letnią, ale dobrze ciepłą wodą.
krecik Dec 27, 2011 ![]() Więc jaki ja mam problem: mój zakwas nie jest nawet kwaskowaty, a co dopiero kwaśny! Za pierwszym razem stał w temp. pokojowej, ale chyba jednak za niskiej. Drugim razem stał pod kaloryferem - wyczytałam gdzieś, że najlepsza jest temp. 18-20 st.C. Bardziej się spienił niż ten pierwszy, a płyn wyraźnie zgęstniał, zrobił się taki lekki glutek - tak jak gdzieś czytałam, że powinien (choć wcale mi się to nie podoba, bo apetyczne nie jest....). Wszystko niby zgodnie z planem, ale zakwas nadal nie był ani trochę kwaskowaty! Czemu?!?!? Na pewno nie chodzi o zbyt krótki czas - część barszczu zostawiłam na dłużej i tylko tracił aromat i kolor, ale wcale nie kwaśniał... Kto ma pomysł? Help! ;) patrycccja Dec 27, 2011 Podziel się wrażeniamiDodaj komentarz |
|
© 2000-2018 puszka.pl | napisz do nas |
~Marta Jan 1, 2015