7746 przepisów wegetariańskich
w tym 4933 wegańskich
napisz do nas pomoc / FAQ
<< powrót do przepisu

Dżem z bzu czarnego i marchewki

- Komentarze do przepisu -

dodaj własny komentarz   

Luna7, świetnie! Tez byłam przekonana że trzeba po przymrozkach i tak właśnie z roku na rok obserwuję, że bez przecież dojrzewa znacznie wcześniej... ;)
patrycccja Aug 25, 2013

Pierwsze słyszę! Tarnina, jarzębina, jałowiec - owszem. Ale dzika róża, głóg, czarny bez - nigdy!
Przynajmniej zgodnie z moją wiedzą.
Nie wiem, czy Gumowska ("Słońce w słoikach", str. 145, mniej więcej na środku strony) z 1988 roku jest wystarczająco stara i poważana, by zyskać miano wiarygodnego źródła, ale mimo to zacytuję:
"Nie tylko trzeba uważać, aby nie zbierać kwiatów czy owoców dzikiego bzu z miejsc skażonych, ale trzeba zbierać owoce tylko wtedy, gdy są już zupełnie dojrzałe. Niedojrzałe zawierają kwas pruski i są trujące. Gdy dojrzeją, po tym toksycznym związku nie ma śladu i nawet dzieci mogą takie dojrzałe jagódki jadać."
Zawsze jej wierzyłam i jakoś się nie zatrułam ;)
I przynajmniej u mnie w porze przymrozków naprawdę nie ma co zbierać z bzu. Z jarzębiny zresztą też, więc ląduje w zamrażarce. Słyszałam, że jarzębinę można też sparzyć wrzątkiem i to również niweluje jej trujące związki, ale jeszcze nie próbowałam tej metody.
Luna7 Aug 22, 2013

Zgodnie z dawnymi przepisami, czarny bez zbierało się po przymrozkach lub mroziło w zamrażalniku, jeśli zebrany był wcześniej (podobnie jak jarzębinę). Miało to na celu niwelowanie trujących własności świeżych owoców. To świetnie, że już nie jest to konieczne.
Dana Aug 22, 2013

Z czarnym bzem absolutnie nie trzeba czekać do przymrozków. Zresztą, w przymrozkowej porze często są już jedynie jego resztki. Nie poleca się jedynie dużych ilości bzu na surowo.
U mnie na podwórku właśnie dojrzewają pierwsze baldaszki. Muszę wypróbować ten przepis ;)
Luna7 Aug 21, 2013

Poszperałam w necie i znalazłam, że owoce jałowca i tarniny zbiera się po przymrozkach. O jałowcu wiem, bo zbierałam raz :D. Odnośnie bzu ciężko takie zalecenie znaleźć. Z drugiej strony na adamczewski.blog.polityka.pl/?p=600 (patrz szczególnie odpowiedź Magdaleny z 2008-10-29) widać, że niektórzy praktykują tą metodę. Trudno powiedzieć czemu.
Znalazłam za to inne zastrzeżenie dot.bzu: "odrzuca się zielone i niedojrzałe, gdyż zawierają duże ilości sambunigryny", która jest toksyczna. Z drugiej strony "podczas przetwarzania (suszenie, gotowanie itp.) ulega rozkładowi", więc przetwory są bezpieczne.
patrycccja Jul 8, 2009

Po pierwszych przymrozkach zazwyczaj nie ma już owoców bzu czarnego na krzaczkach (chyba, że przyjdzie wczesny przymrozek). owoce czarnego bzu muszą być dojrzałe a są od połowy lipca do końca września. patrycccja, może chodziło Ci o jarzębinę, której owoce zbiera się po przymrozkach (lub po zebraniu wkłada do zamrażalnika), żeby nie były gorzkie.
Żyrafa Jul 8, 2009

pamietam jak bylam mala i mama zrobila duzo soku i dzemow z bzu czarnego... ale je uwielbialysmy z siostra! :)
ale jedna uwaga: ten bez musi byc zbierany po pierwszych przymrozkach. juz nie pamietam czemu... ale tak podobno jest.
patrycccja Nov 1, 2001

Podziel się wrażeniami

Dodaj komentarz

Autor komentarza:*
Jeżeli jesteś już zarejestrowany/a:
Twój nick (login):
Twoje hasło:
Jeżeli nie masz konta:
Twój podpis:

Treść*:






 
© 2000-2018 puszka.pl | napisz do nas