Gotujemy ziemniaki w osolonej wodzie, słonecznik także gotujemy na małym ogniu (ok. 15 min). Gdy się ugotują zostawiamy do ostygnięcia i w międzyczasie robimy ciasto...

Do mąki dodajemy sól i olej, mieszamy i stopniowo dodajemy wodę. Wyrabiamy ciasto, aż będzie miękkie i elastyczne (czyli kiedy nie rwie się, mniej więcej wraca do swojego kształtu). Zostawiamy pod ściereczką i wykańczamy farsz.

Podsmażamy na oleju posiekaną cebulkę na złoto. Z ugotowanego słonecznika robimy serek, czyli miksujemy go z odrobiną oleju i octu. Łączymy ziemniaki, serek i cebulkę razem, dopieprzamy i jeśli trzeba dosalamy.

No i dalej wiadomo - rozwałkowujemy ciasto i lepimy pierogi. :) Gotujemy w osolonej wodzie, ok. 3 minut.

Każdy ma swoją własną procedurę - najlepiej jednak najpierw ugotować ziemniaki, żeby potem się nie parzyć przy nakładaniu farszu.