Cebulę obrać, pokroić w piórka, wrzucić na patelnię z rozgrzanym olejem i smażyć na średnim ogniu do uzyskania apetycznie brązowego koloru (jakieś 15-30 minut) - taka przesmażona cebulka będzie tworzyła smak zupy.
W międzyczasie do gotującego się bulionu rozkruszyć kromkę chleba, dodać rozdrobniony serek topiony, który zabieli na kremowo zupę i doda jej lekko serowego posmaku. Z czasem serek i chleb powinny mniej więcej się rozgotować i rozpuścić w bulionie.
Po przesmażeniu cebulki dodać ją do bulionu, odcedzając z nadmiaru oleju, przyprawić zupę do smaku.

Na pozostałym oleju zrobić grzanki z drugiej kromki pokrojonej w kostkę, po usmażeniu odsączyć z tłuszczu na papierowym ręczniku.

Wielbiciele gładkich kremów zamiast rozgotowywać chleb i serek w bulionie mogą je zmiksować razem z przesmażoną cebulą i odrobiną bulionu, na końcu wymieszać z resztą.

Z powodu braku blendera nie bawiłam się w tę wersję. Swoją drogą sama nie wiem, czy zupa nie prezentowała się od tego nawet bardziej apetycznie, rzecz gustu.