Ogórki wyczyścić, chrzan obrać, pokroić w paski, czosnek obrać, z kopru pourywać co się da :)), łodygi są również aromatyczne, dlatego jak braknie kwiatu kopru, to można też i łodyżki pourywać i dodać do słoików.

Słoiki i pokrywki dobrze wymyć i wytrzeć do sucha. Słoiki napełnić ogórkami, nie za ciasno, i przekładać koprem, czosnkiem i chrzanem. Kopru dać sporo, tak żeby słoiki były nim dobrze "napełnione", gdyż czym więcej przypraw i ziół, tym ogórki będą bardziej aromatyczne. Ale nie przesadzać ;))

Wodę zagotować, ostudzić i osolić. Woda musi dobrze wystygnąć - najlepiej, żeby przy zalewaniu była już zimna, może być letnia, ale nie gorąca, inaczej się ogórki zaparzą i nie wyjdą. Zalać tak, aby ogórki i koper na górze były całkiem przykryte. Zakręcić.

Po jakimś czasie ogórki uniosą się lekko do góry - to znak, że słoiki są szczelne. U mnie słoiki stoją w sypialni, nie ma tam za dużych różnic w temperaturze i spokojnie się kiszą. No i teraz już się nie ma czego bać, wyjdą na pewno :)))

A, i jeszcze jedno, najlepsze są ogórki jasne, ponieważ te ciemne mają delikatną skórkę i nie wytrzymują tak długo jak te jasne. Miłego kiszenia:)