biszkopt: 6 jaj (osobno żółtka i białka)
4 łyżki skrobi (lub budyniu)
4 łyżki mleka 0,5%
cukier trzcinowy/miód (każdy musi wg swoich upodobań, ja wolę mało słodki)
czubata łyżeczka proszku do pieczenia (ponoć można bez, ale nie próbowałam)
ew. aromat
masa kubusiowa: 700 ml soku Fit z Biedronki (u mnie czerwony) lub tradycyjny Kubuś
2 budynie malinowe bez cukru
masa ptasie mleczko ("bita śmietana"): 1/2 kg sera białego zmielonego na puszek (odpada twaróg w kostce; ja dałam Emilki)
śmietan-fix (opakowanie)
cukier trzcinowy/miód (u mnie sporo, bo akurat masę chciałam słodką)
pektyna lub agar - u mnie duża łyżka pektyny
+ chrupki zbożowe (takie zwykłe "dla dzieci" do mleka) - ok. 4 garście
Przygotowanie:
Biszkopt:
Białka ubijamy na pianę. Resztę składników mieszamy i dodajemy do piany. Pieczemy 10 minut w temp. 150°C i 10 minut w temp. 175°C. Piekarnik należy wcześniej nagrzać.
Masa kubusiowa:
Odlewamy trochę soku, resztę gotujemy. Mieszamy budynie z pozostałym, zimnym sokiem. Robimy tak jak w przypadku normalnego budyniu. Wyszła mi masa podobna do kisielu. Wykładamy na biszkopt, czekamy aż ostygnie. Na zimną masę rozkładamy trochę chrupek zbożowych, tak ze dwie garście.
Masa ptasie mleczko:
Ser ubijamy, dodajemy śmietan-fix i cukier. Pektynę zalewamy wrzątkiem i dokładnie mieszamy. Czekamy aż trochę przestygnie. Dodajemy do sera. Dokładnie ubijamy - powiem nieskromnie, że wyszło jak prawdziwa bita śmietana, a to przecież ser! Przekładamy na ciasto. Posypujemy po wierzchu chrupkami zbożowymi.
Dajemy do lodówki na co najmniej 2-3 godziny.
Nadesłał(a) koralina,
dnia: Aug 12, 2011
Źródło/autor przepisu: przepis znalazłam na Vitalii, zmodyfikowałam po swojemu, co by nie był bombą kaloryczną ;)