Fasolę namoczyć, ugotować. Pieczarki umyć, pokroić, podsmażyć. Suszone grzyby namoczyć i podgotować. Marchewkę, pietruszkę i selera obrać. Kawałek kapusty podgotować. Płatki owsiane przelać wrzątkiem nad durszlakiem. Wszystko zmielić w maszynce do mielenia.

Cebulę pokroić w drobną kostkę, podsmażyć i tez można przepuścić przez maszynkę. Często mielę kawałek suchej bułki, żeby przeczyścić maszynkę.

Część słonecznika skruszyć i dodać do masy (reszta będzie na posypkę) razem z siemieniem lnianym. Teraz 2 łyżki oleju, przyprawy i wymieszać wszystko. Masę odstawić na godzinę.

Podłużną foremkę na pasztet wysmarować olejem, wysypać nasionami (ten słonecznik bądź dynia). Nakładać masę - lepiej nie nakładać bardzo wysoko, bo spód już będzie chrupiący, a środek jeszcze mokry. Wierzch posypać nasionami. Przykryć folią.

Piec około 40 min. w temperaturze 170°C. Płaski pasztet można sprawdzić wcześniej.

Oczywiście jak każdy przepis można modyfikować wg własnych upodobań, uprościć etc., ale jeśli mi czas pozwala, trzymam się właśnie tych wielu składników i takiej dziubdzianiny.