Mąkę, drożdże, sól i cukier wymieszać w misce. Dodawać stopniowo bardzo ciepłą wodę i wyrobić ciasto. Uformować kulę i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.

W tym czasie przygotować farsz - starkować ser, pokroić pomidory w kostkę (wcześniej usunąć wodnisty miąższ z pestkami) + ewentualnie podsmażyć pokrojoną cebulkę, pieczarki i paprykę.

Przygotować masło czosnkowe - dokładnie wymieszać masło z przeciśniętymi ząbkami czosnku i solą.

Gdy ciasto troszkę wyrośnie, należy je ponownie wygnieść i podzielić na dwie równe części. Z każdej z nich uformować duży placek - cieńszy na brzegach i grubszy w środku. Każdy placuszek posmarować z jednej strony obficie masłem czosnkowym zostawiając ok. 1 cm odstęp od brzegu. Nałożyć farsz i posypać obficie serem. Złożyć na pół formując pierożka i dokładnie zalepić brzegi. Posmarować z obu stron resztką masła i posypać przyprawami.

Zapiekać na złoty kolor w ok. 170°C. Voila!

Dobrze smakuje z ketchupem i plasterkami kiszonego ogórka.
Jeszcze raz zaznaczę, że jeżeli używamy pomidorów, bardzo ważne jest usunięcie z nich soczystego miąższu - inaczej nasz pierożek będzie miał w sobie za dużo wody i nie wyjdzie.
Zamiast suszonych drożdży można użyć tradycyjnych - trzeba jednak pamiętać o odpowiednim przeliczniku i rozczynie. Użyłam suszonych, bo takie zwykle mam w szafce:)