Wszystkie jarzyny po obraniu i umyciu wkładamy w całości do dużego garnka i zalewamy wodą (jarzyny można przekroić na pół), solimy i gotujemy aż będą miękkie (ponad godzinę). W połowie gotowania dodajemy sos sojowy, 4 ząbki czosnku, lubczyk (ja daję część łodygi i z liśćmi - suszony), ze 2 łodygi natki pietruszki.
Po ugotowaniu dajemy oliwę z oliwek (od 1-3 łyżek). Dziecku daję wywar, jarzyny na talerzu osobno. Posypuję zupę bardzo drobno pokrojoną natką pietruszki.

Rosół podaję zawsze z białym makaronem bezjajecznym, razowy nie pasuje w tej zupie - a przynajmniej mojej córeczce :-)