Buraczka obieramy ze skóry, ucieramy na tarce by pomóc trochę blenderowi :) [*] Wiśnie myjemy i drylujemy - jeśli macie drylownicę to super, jeśli nie to np. spinaczem biurowym, który to sposób znany jest od dawna.

Utarte buraczki i wydrylowane wiśnie wrzucamy do blendera, zalewamy wodą i miksujemy.

[*] Mój blender nie ma super mocy, więc żeby go nie zepsuć wolę buraczki najpierw utrzeć, co naprawdę zajmuje chwilę. Może tylko wracając do domu zaopatrzcie się w aptece w jednorazowe rękawiczki, bo jak wiadomo burak lubi brudzić dłonie na czerwono.