Buraka obrać ze skóry (najlepiej tylko do połowy, bo wtedy lepiej go trzymać) i ostrożnie pokroić w jak najcieńsze plasterki. Jeśli macie tarkę, na której możecie to zrobić to użyjcie. Konkretny kształt wystarczy wykroić foremką, tak jak ja to zrobiłam. Włożyć plasterki do miski i zalać oliwą oraz zalewą z pomidorów, tak aby wszystko było zakryte. Marynować co najmniej 2 h (ja zostawiłam na pół dnia).

Aby przygotować nadzienie, w blenderze miksujemy nerkowce na gładki krem, a następnie mieszamy z sokiem cytrynowym, koperkiem (zostawić odrobinę do dekoracji), drobno pokrojonymi pomidorami, solą i pieprzem.

Na każdy plasterek buraczka nakładamy po łyżeczce nadzienia i przykrywamy drugim, lekko dociskając. Potem wystarczy tylko posypać koperkiem, polać odrobiną oliwy z marynaty i skropić octem balsamicznym, którego mi akurat zabrakło, a który idealnie będzie pasować do tego dania :)