Soczewicę wrzucamy na 7-10 min do wrzącej, osolonej wody. Pod koniec gotowania dorzucamy ćwiartkę cytryny, najlepiej obraną ze skórki.

Jednocześnie na oliwie szklimy dość drobno pokrojoną cebulkę , dodając sambal oelek albo pokrojoną ostrą papryczkę. Dodajemy pieczarki, także dość drobno pokrojone, podsmażamy.

Bakłażany drążymy tak, aby zostawić cienką warstwę miąższu. Część miąższu wydrążonego dodajemy do pieczarek i cebulki i podlewamy małą ilością wody. Bakłażan wchłonie ją i bardzo ładnie się poddusi - woda powinna cała zniknąć. Kiedy bakłażan i pieczarki będą miękkie (dolewamy po troszku wody do skutku) dodajemy soczewicę, podsmażamy chwilkę. Na koniec wrzucamy pół puszki kukurydzy i przyprawy: sól, pieprz, cząber, kmin, ew. jeszcze trochę chilli do smaku. Mieszamy jeszcze przez minutkę, odstawiamy żeby przestygło.

Wydrążone bakłażany wypełniamy farszem, zapiekamy ok. 30 minut w 180 st. C.

Proponuję podawać z czosnkowym sosem pomidorowym - każdy wie jaki lubi najbardziej :) Jak nie mam czasu, to robię sobie najprostszą wersję: zagotowuję przecier pomidorowy z pudełka, wciskam dużo czosnku doprawiam tymiankiem, bazylią, oregano, solą, pieprzem i już.

W wersji laktowege można oczywiście na bakłażany zetrzeć ser żółty lub mozzarelkę.