W garnku podgotowujemy mleko kokosowe, dodajemy cukier puder, mleko sojowe w proszku oraz aromat waniliowy i energicznie mieszamy trzepaczką. Na samym końcu dodajemy agar. Jak wszystko ładnie się połączy, wlewamy masę do prostokątnego, niedużego naczynia. Wysokość masy powinna wynosić ok. 1,5 cm – tyle ile „prawdziwe” ptasie mleczko. Po przestygnięciu, wkładamy masę do lodówki na kilka godzin. Jak już ładnie zastygnie, kroimy ją na prostokąty. Gorzką czekoladę rozpuszczamy w garnku lub kąpieli wodnej i każdą kostkę z osobna zanurzamy w rozpuszczonej czekoladzie. Mnie to się nie udało, ale warto próbować :)
Ptasie mleczko najlepiej jest ułożyć na czymś płaskim i twardym, np. na plastikowej desce pokrytej folią aluminiową, następnie wkładamy je do lodówki na minimum godzinę.
Wskazówki i uwagi:
* Dla niektórych osób cukru może być za dużo, także radzę go dodawać stopniowo i próbować :)