- 500 g mąki bezglutenowej (użyłam koncentrat Bezglutenu)
- łyżka skrobi ziemniaczanej
- 200 g margaryny roślinnej (np. Alsan)
- 2 paczuszki drożdży suchych
- 1/3 szklanki cukru
- cukier wanilinowy
- dwie łyżeczki spirytusu
- przegotowana woda
- tłuszcz do smażenia (polecam olej ryżowy)
Przygotowanie:
Drożdże mieszamy z łyżką cukru i łyżką mąki. Zalewamy to 100 ml ciepłej wody, mieszamy, przykrywamy ręczniczkiem.
Topimy w rondelku 200 g margaryny i zostawiamy, by wystygła.
Mieszamy mąkę z łyżką skrobi ziemniaczanej (rozrobionej w łyżce wody), cukrem, spirytusem i łyżką cukru wanilinowego. Dodajemy zaczyn drożdżowy. Mieszamy.
Dodajemy rozpuszczoną margarynę, mieszamy i czekamy aż ciasto urośnie (jeśli trzeba będzie to nawet godzinę; polecam metodę z piekarnikiem).
Gdy ciasto podrośnie, formujemy niewielkie kulki i odkładamy lekko spłaszczając, by sobie oddzielnie jeszcze urosły.
Wrzucamy wyrośnięte kulki na gorący tłuszcz.
Po usmażeniu faszerujemy pączki dżemem, ozdabiamy etc.
Wskazówki i uwagi:
Optymalna temperatura tłuszczu to okolice 180 st. C. Jeśli nie mamy specjalnego termometru, polecam zrobić próbę z odrobiną ciasta. Powinna, po odbiciu od dna, unieść się na powierzchnię i zacząć smażyć, ale nie czernieć od razu :)
Porcja niewielkich pączków to około 3 minut smażenia.
Nadesłał(a) Chelonia,
dnia: 2013-02-07 22:25:21.198
Przepis nie został skopiowany z żadnej publikacji, papierowej ani elektronicznej.