Siostra użyła mąki ryżowej pełnoziarnistej i pewnie dlatego wyszły lekko twardawe, jednak mi i tak bardzo smakowało :) Dodaję sos sojowy do wielu potraw, jednak nie sądziłam, że w wersji na słodko również się sprawdzi :)
+ naczynie do gotowania na parze lub sitko i garnek z pokrywką
+ 8 patyczków do szaszłyków, miska, rondelek i piekarnik (najlepiej z grillem)
Przygotowanie:
Do miski wsypujemy mąkę ryżową. Powoli dolewamy wody i mieszamy. Ugniatamy ciasto tak, żeby powstała elastyczna kula, łatwa do wyrabiania w rękach (jak się rozpada, dodajemy po kilka kropel wody; jeżeli jest ciapa, dosypujemy po trochu mąki).
Jak już mamy w dłoniach kulę ciasta, wyrabiamy je przez około 3 minuty. Dzielimy na pół i jeszcze na pół i kolejny raz na pół itd., aż otrzymamy 32 małe kawałeczki ciasta. Jeżeli chcecie większe kuleczki, to robimy ich 16 (i używamy później tylko 4 patyczków). Robimy z każdego kuleczkę i układamy w naczyniu do gotowania na parze lub na sitku [*]. (Tu zacznij rozgrzewać piekarnik). Gotujemy ok. 10 min. Sprawdzamy patyczkiem, czy są miękkie w środku i jeżeli tak – wyciągamy.
Nabijamy po 4 kulki na patyczek. Wkładamy do piekarnika (najlepiej z opcją grill, ale jeżeli nie masz, to trudno - i tak wyjdzie^^). Jak zaczną się rumienić, od razu wyciągamy – mają być jeszcze białe i jakby "polakierowane".
W międzyczasie robimy sos. Do rondelka wlewamy wodę, sos sojowy i cukier. Mieszamy na ogniu, aż cukier się rozpuści. Osobno mieszamy 2 łyżki mąki kukurydzianej z 2 łyżkami wody. Rozrzedzamy ją dodając po jednej łyżce sosu z rondla, aż powstanie łatwy do wlania płyn. Wlewamy dopiero, gdy zawartość rondla bardzo mocno się gotuje. Mieszamy i czekamy, aż zgęstnieje.
Po wyjęciu dango z piekarnika polewamy gorącym sosem.
Wskazówki i uwagi:
[*] Jeżeli używasz sitka i garnka, a sprzęt nie do końca do siebie pasuje – zatkaj dziurę między garnkiem a sitem ściereczką ,żeby nie uciekała para. Jeżeli tego nie zrobisz, będzie się gotowało w nieskończoność.
Nadesłał(a) OpenWorld,
dnia: 2011-08-18 16:56:13.861
Źródło/autor przepisu: Moja siostra miała ten przepis od bardzo dawna w swoich przepisach, więc nie wiem skąd go wzięła. Zapewne z jakiejś strony internetowej :)