Mądrzyki - ekspresowe serniczki z patelni
Od wielu lat eksploruję stronę Michała z przepisami: pesto.art.pl i tam właśnie m.in. odkryłam ten wspaniały pyyyyszny przepis. Luby mój uwielbia, a robi się niezwykle szybko, łatwo i tanio :) Przepis długi, ale robi się szybciutko - wsio do michy, wymieszać, smażyć - a i pachnie wspaniale :):)
Rodzaj diety: lakto-ovo-wege
Składniki:
Składniki:
dość dużo, tak na 3-4 osoby to spokojnie
0,5 kg twarogu - chudy lub tłusty, jak kto woli; może też być twaróg mielony "na sernik" kupowany w kubełkach
3/4 szklanki mąki
3 łyżki cukru lub innego słodziaka, np. zmiksowanych rodzynek - jak w razowym cieście bananowym :)
cukier wanilinowy lub esencja waniliowa
2 jajka
garść rodzynek albo innych bakalii, np. posiekanych orzechów włoskich
olej lub masło do smażenia
+ śmietana - placki się z nią wspaniale je :]
3/4 szklanki mąki
3 łyżki cukru lub innego słodziaka, np. zmiksowanych rodzynek - jak w razowym cieście bananowym :)
cukier wanilinowy lub esencja waniliowa
2 jajka
garść rodzynek albo innych bakalii, np. posiekanych orzechów włoskich
olej lub masło do smażenia
+ śmietana - placki się z nią wspaniale je :]
Przygotowanie:
W oryginalnym przepisie jest podane, że jeśli mamy zwykły twaróg, to należy go zmielić, ale ja nigdy nie mieliłam - mielić zatem nie trzeba! W misce mieszamy wszystkie składniki poza olejem i śmietaną, czyli: twaróg, mąkę, cukier zwykły i wanilinowy, jajka i rodzynki. Najlepiej miesza się dłonią i najlepiej robić to dłonią jedną :P
Formujemy małe, nie za grube placuszki, prószymy mąką i kładziemy na rozgrzaną z tłuszczem patelnię. Smażmy krótko, do złotego koloru, obracamy na drugi boczek i znowu do złotego.
Wykładamy na talerz, posypujemy cukrem, obok chlustamy śmietaną i zajadamy. Zimne też są dobre, ale u mnie nigdy niemal się nie ostają.
Formujemy małe, nie za grube placuszki, prószymy mąką i kładziemy na rozgrzaną z tłuszczem patelnię. Smażmy krótko, do złotego koloru, obracamy na drugi boczek i znowu do złotego.
Wykładamy na talerz, posypujemy cukrem, obok chlustamy śmietaną i zajadamy. Zimne też są dobre, ale u mnie nigdy niemal się nie ostają.
Wskazówki i uwagi:
Uwaga jest i dotyczy rodzaju twarogu, ilości mąki i konsystencji ciasta: jeśli mamy zwykły twaróg, zazwyczaj wystarczy wsypać do ciasta 1/2 szklanki mąki, a resztę zużyć na oprószenie placuszków po formowaniu. Jeśli mamy twaróg mielony "na sernik", należy wsypać 3/4 szklanki mąki - cisto i tak będzie płynne, ale to w niczym nie przeszkadza, a nawet ułatwia sprawę, bo zamiast formować placuszki, wystarczy chochelką wlewać kleksy na patelnię :)
Ja zawsze używałam zwykłej mąki poznańskiej, ale warto by wypróbować jakąś razową albo mieszankę zwykłej z razową.
PS. Można (choć ja nigdy nie stosowałam) dodać do ciasta startą skórkę pomarańczy, kardamon albo co komu go głowy przyjdzie... a może banana?:)
Ja zawsze używałam zwykłej mąki poznańskiej, ale warto by wypróbować jakąś razową albo mieszankę zwykłej z razową.
PS. Można (choć ja nigdy nie stosowałam) dodać do ciasta startą skórkę pomarańczy, kardamon albo co komu go głowy przyjdzie... a może banana?:)
Twoje zapiski: