Ogórki po meksykańsku - krótko "marynowane" w zalewie chili
Dostałem kiedyś słoik od koleżanki... Otworzyłem i przeżyłem przepiękną przygodę smakową. Mieszanka słodko-kwaśna z dużą dawką ostrości... Bardzo łatwe do przyrządzenia, choć długotrwałe...
2,5-3 kg ogórków gruntowych
2-3 łyżki soli
8 łyżek oleju
0,5 kg cukru
1,5 szklanki octu spirytusowego
3 łyżeczki chili (lub więcej - ale na własne ryzyko)
główka czosnku
Przygotowanie:
Ogórki umyć. Jeśli są średniej wielkości - przekrajać wzdłuż na połówki, jeśli są większe - na ćwiartki (bez obierania!). Zasypujemy solą i zostawiamy na min. 3 godziny (jak mamy czas, to może to być nawet 4-5 godzin).
Dokładnie odlewamy wodę, polewamy ogórki podgrzanym olejem, przemieszamy. Gotujemy cukier połączony z octem, następnie zalewamy ogórki, dosypujemy chili i rozgnieciony czosnek. Całość ponownie mieszamy i zostawiamy na kolejne 3 godziny (ja dociskam ogórki w miednicy jakimś obciążonym naczyniem).
Bierzemy słoiczki, pakujemy do nich ciasno ogórki (robią się fajnie elastyczne) i dopełniamy pozostałą zalewą - powinno nam bez problemu wystarczyć to, co zostało na dnie naczynia. Nie dodajemy już żadnej wody - wystarczy zakręcić słoiki.
Na drugi dzień już mają piękny smak, a po tygodniu są - dla lubiących pikantność - delicjami :)
Wskazówki i uwagi:
Znając smak i nazwę wyszukałem w sieci wiele tak nazywających się przepisów. Jako inspirację wykorzystałem przepis z forum www.dobrakuchnia.com
Spotkałem się też z wersją, by ogórki chwilę zagotowywać - ja tego nie robię, a i tak trzymają mi się po parę tygodni - ale jak długo mogą być przechowywane? Nie wiem, bo potem za szybko je wyjadam...
Nadesłał(a) zabrzanin,
dnia: 2009-07-20 21:41:36.142
Przepis nie został skopiowany z żadnej publikacji, papierowej ani elektronicznej.