Kaszę gryczaną gotujemy wg.
przepisu podstawowego (jakieś 12-15 min.).
W międzyczasie bierzemy się za warzywa. Dynię obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Może być większa, ale nie za gruba, żeby szybciej i w miarę równomiernie się udusiła. Cebulę siekamy nie za drobno. Czosnek obieramy i kroimy w plasterki. Parzymy pomidory, obieramy ze skórki i kroimy w dużą kostkę.
Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy dynię, cebulę i czosnek. Jeśli w pomidorach jest dużo soku, to dodajemy go do dyni. Pichcimy, aż zrobi się miękkawa (ok. 10 min.). Można przykryć na początku, żeby zebrało się trochę wilgoci i żeby dynia się poddusiła. Później odkrywamy, bo nadmiar płynu musi odparować.
Kiedy dynia będzie miękkawa i zacznie się rozpadać, dodajemy pomidory i dusimy jeszcze chwilę razem, minuta-pięć w zależności od tego, jak miękkie chcemy pomidory (rozgotować na pewno się jeszcze nie zdążą). Na koniec doprawiamy do smaku.
Kiedy kasza się ugotuje, można do niej dodać oleju lnianego - świetnie się komponuje! Nakładamy kaszę na talerze, na to dynię z pomidorami i gotowe. Smacznego!