Bolało mnie zawsze, że tyle jest buraków po robieniu barszczu, które nam nie szły, aż wymyśliłem takiego cudaka. Smakuje dobrze z chrzanem czy inną musztardą i ogórkiem kiszonym na razowczyku.
warzywa typu włoszczyzna, buraki i inne wyłowione z (wegetariańskiej!) zupy (np. klarowny barszcz czerwony)
1 szklanka albo więcej puree z grochu lub fasoli (zmiksowany ugotowany groch)
kaszka kukurydziana
1 ząbek czosnku
pół cebuli
kminek (dużo)
pieprz trójkolorowy
bazylia (ew. inne przyprawy z dużym udziałem ziół) - do smaku
ćwierć szklanki oliwy i jeszcze trochę do smarowania naczynia
ziarna słonecznika, sezam itp.
Przygotowanie:
Zmielić warzywa w maszynce (jeśli są wielokolorowe, rozdzielić np. na czerwone i inne - jest bardziej widowiskowo), ewentualnie drobno posiekać.
Zmieszać składniki dokładnie (osobno kolory! ja jedną cześć potraktowałem czosnkiem, a drugą cebulą posiekaną), gęstość wyregulować kaszką kukurydzianą - ma być gęste, ale żeby się jeszcze dało mieszać. Dodać oliwy, przyprawić mocno (szczególnie ziołami). Posypać ziarnami.
Wysmarować naczynie i włożyć warstwy osobnymi kolorami, jeden na drugim. Upiec do lekko twardej skórki.
Wskazówki i uwagi:
Mocno przyprawiać - lubi być słodkawy z racji dużej ilości marchewki i buraków - ale taka już jego uroda. Zestaw ziół i przypraw dobierać indywidualnie - ja wyszedłem od czosnku, majeranku i dużej ilości kminku.
Nadesłał(a) wojmat,
dnia: 2001-12-13 00:00:00.0
Przepis nie został skopiowany z żadnej publikacji, papierowej ani elektronicznej.