puszka.pl - pysznie!

Pomidorówka

Przepis ten wymyśliła moja mama. Doskonale sprawdził się w spartańskich warunkach akademickich - nawet przy moich, dosyć skromnych, talentach kulinarnych :-) Moja ulubiona zupa. Taaaaaaaaaaaaka smaczna!


Rodzaj diety: wegańska

Składniki: dla 6 osób

słoiczek koncentratu pomidorowego (200g) LUB 0,5 litra przecieru/soku pomidorowego + pół słoiczka koncentratu
włoszczyzna: 2 marchewki, pietruszka, kawałek pora i selera
niewielka cebulka
ew. 2 kostki bulionu warzywnego (aktualnie w ogóle go już nie używam, ale jeśli ktoś jest do niego przyzwyczajony, to może być)
odrobina oleju
sól
pieprz ziołowy
pieprz czarny
trochę bazylii - świeżej, suszonej lub pasty z bazylii
ew. 1-3 łyżki mąki białej lub razowej (do zagęszczenia)

Przygotowanie:

1. Nastawić wodę na zupę (garnek ok. 4 litry czyli ze 3 litry wody). Wrzucić kostki bulionowe, o ile ich używamy.
2. Obrać, umyć i pokroić warzywa: cebulę i marchewkę w talarki, pietruszkę i selera w słupki, a pora przeciąć wzdłuż i posiekać w poprzek. Warzywa podsmażyć na niewielkiej ilości oleju dodając ew. trochę wody. Ten zabieg nada zupie lepszego aromatu :)
3. Gdy warzywa zmiękną i trochę się przysmażą, wrzucamy je do wody i gotujemy jeszcze trochę (jeśli nie używamy kostek to tak min. z kwadrans).
4. Pod koniec gotowania dodajemy koncentrat, bazylię i doprawiamy do smaku.
5. Pomidorówkę można dodatkowo zagęścić: mąkę mieszamy z niewielką ilością zimnej wody (razowa rozmiesza się szybko i bez problemu; przy białej należy zwrócić uwagę by nie było grudek). Dolewamy kilka łyżek zupy, mieszamy i wlewamy do garnka. Całość koniecznie należy jeszcze zagotować, żeby nie jeść surowej mąki.

Podawać z makaronem białym, razowym lub graham (moje ulubione to nitki lub łamane spaghetti). Niektórzy jedzą też pomidorówkę z ryżem, ale ja zdecydowanie należę do frakcji makaroniarzy ;)
Można posypać zupę zieloną pietruszką lub koperkiem.

Wskazówki i uwagi:

* Bazylia, choć w Polsce niezbyt popularna, doskonale pasuje do dań z pomidorów i znacznie poprawia ich "walory smakowe" :-) Bardzo polecam dodanie jej - świeżej lub suszonej.
* Osoby lubiące mniej kwaśne zupy powinny dodać mniej niż słoiczek koncentratu i potem ew. po trochu jeszcze dodawać.
Nadesłał(a) patrycccja, dnia: 2000-05-19 00:00:00.0
Źródło/autor przepisu: przepis mojej kochanej mamy

Twoje zapiski: