puszka.pl - pysznie!

Domowe płatki drożdżowe

Jeśli skończyły się Wam płatki drożdżowe, a są Wam bardzo potrzebne, to ten przepis jest dla Was. Zachęcam do eksperymentów. Przeczytajcie uwagi.


Rodzaj diety: wegańska

Składniki: 55g po wysuszeniu

200 g drożdży, tj. 2 kostki
ok. 1/3 szkl. ciepłej przegotowanej wody
5 g syropu z agawy/melasy/cukru
5 g + 5 g + 5 g cukru

+ słoik, duża forma do pieczenia
+ papier śniadaniowy, gumka recepturka, wykałaczka

Przygotowanie:

Drożdże rozkruszyć (trzeba je wyjąć wcześniej z lodówki, aby uzyskały temp. pokojową). Dodać syrop z agawy, wodę i dokładnie wymieszać np. widelcem. Przelać płyn do słoja, wierzch słoika przykryć papierem śniadaniowym (podziurkowanym wykałaczką) i założyć gumkę recepturkę. Postawić słoik w ciepłym miejscu, np. przy kuchence z zapalonym palnikiem. Dokarmić drożdże cukrem 3 razy w ciągu godziny (mieszać drewnianą łyżką), potem odstawić na godzinę.

Dużą formę prostokątną wyłożyć papierem do pieczenia (zawijając lekko brzegi), formując "wanienkę". Przelać zaczyn do formy (powinien pokryć cienką warstwą dno) i wstawić na 10 min. do nagrzanego do 200˚C piekarnika (termoobieg). Po tym czasie uchylić lekko drzwiczki piekarnika i piec kolejne 15-20 min. Wyłączyć piekarnik, pozostawić formę w środku, aż do całkowitego wystygnięcia.

Następnie dosuszyć w temp. 100-120˚C przy zamkniętych drzwiczkach (może to zająć nawet godzinę). Potem wyłączyć piekarnik, uchylić lekko drzwiczki i pozostawić formę w środku, aż do całkowitego ostygnięcia. Suchą jak wiór, popękaną masę zdjąć z papieru i zemleć na proszek.

Wskazówki i uwagi:

Wyglądają tak samo jak kupne, smak podobny, choć mam wrażenie, że intensywniejszy (użyłam agawy i cukru zwykłego). Myślę, że smak zależy w dużej mierze od ilości i typu cukru oraz od tego, jak długo "karmimy" drożdże (ponoć karmią je kilka dni).

Oczywiście w domu nie jesteśmy w stanie zrobić tego, co można uczynić w warunkach przemysłowych, np. natychmiast schłodzić masę i potem znowu ją mocno podgrzać. Możliwe, że używają też agaru, a potem jakoś go wypłukują i wykruszają - tego też w domu raczej nie zrobimy. Ale jeśli potrzebne nam płatki drożdżowe do dosmaczenia dania, a chwilowo nie możemy ich kupić, to jest to jakaś alternatywa ;-) Co do cukru to na opakowaniu kupnych nie podają go w składzie, ponieważ drożdże go "przerabiają", więc w końcowym produkcie tak jakby go nie ma :D
Na opakowaniu, które kupiłam w sklepie nie ma wydrukowanego składu, jedynie opis jakie te płatki są świetne i dlaczego powinno się je kupować :D, no i wartość kcal. Na Allegro w opisach często podają, że są to płatki z ekstraktem słodowym 7%, zaś na Wikipedii ang. podają, że do produkcji używa się z reguły melasy i cukru trzcinowego. Na stronach zagranicznych producentów przeczytałam, że w trakcie produkcji dodają różne witaminy/minerały/inne składniki, aby wzbogacić płatki (pewnie dlatego, że zabijają drożdże w bardzo wysokiej temp. i pasteryzują).

Drożdże używane do produkcji płatków to Saccharomyces cerevisiae, czyli ten sam gatunek, który można kupić w każdym sklepie spożywczym za przysłowiową złotówkę.

Ponieważ te płatki są intensywniejsze w smaku i zapachu, do przepisów używam o połowę mniejszej ilości.

Dodam jeszcze, że ekstrakt drożdżowy jest powszechnie dodawany do bulionów w kostkach oraz do wielu produktów spożywczych, naturalnie polepsza smak, ponieważ... jest źródłem glutaminianu sodu! Producenci często w ten sposób ukrywają obecność glutaminianu w produktach. Smaki od łagodnego do ostrego. Ekstrakt jest sproszkowany. Jest też pewnie o wiele tańszy niż "płatki", które u nas są produktem "eko" (na starcie droższym). Reasumując, nie należy przesadzać z użyciem płatków/ekstraktu, w końcu to przyprawa.
Nadesłał(a) martina, dnia: 2013-10-05 21:13:18.489
Przepis nie został skopiowany z żadnej publikacji, papierowej ani elektronicznej.

Twoje zapiski: