Dlaczego na ostro? Bo z kolorowym pieprzem! Nie mam w zwyczaju posługiwać się obcojęzycznymi nazwami potraw, stąd też nie pojawia się nazwa „chutney”. Pieprzowe wydanie idealne dla ludzi nie przepadających za słodkościami. Idealna alternatywa do serów zamiast żurawiny ;)