Przepis z gatunku dziecinnie prostych, dla tych, co to mają milion rzeczy do zrobienia, ale mają dość patrzenia na kanapki. W naszym domu robiona "pół na pół" z powodu różnic w diecie i upodobaniach. A więc połowa z serem, połowa z ukochanymi przeze mnie suszonymi pomidorami.
1 czerwona cebula
1/2 czerwonej papryki
2 łyżki kukurydzy konserwowej
2 łyżki groszku
suszone pomidory w zalewie
sól
opcjonalnie żółty ser, jeśli ktoś je - albo wegański - czemu nie?
Przygotowanie:
Ciasto zagnieść, rozwałkować i wyłożyć na blaszkę.
Marchew, ziemniaki i brokuł "zmiękczyć na parze". Wszystkie składniki pokroić i ułożyć w dowolną kompozycję, posypać - czym tam się ma ochotę i piec, aż będzie gotowe...
Wskazówki i uwagi:
Najpierw ułożyłam na cieście ziemniaki, dzięki czemu część wegańska nie rozsypywała się. Myślę, że można spróbować też z miękkim tofu, które także będzie trzymać resztę składników razem.