Margarynę utrzeć z fruktozą i masłem orzechowym. To będzie krem.
Śliwki umyć i osuszyć, następnie przeciąć w poprzek i usunąć pestkę (polecam śliwki węgierki - pestkowanie nie wymaga użycia narzędzi chirurgicznych).
Delikatnie osuszyć brzegi połówek z soku i - przy użyciu szprycy lub strzykawki - napełniać miejsce po pestce kremem orzechowym. Należy nałożyć masę "z górką", aby przy złożeniu połówek i ich dociśnięciu, masa rozpłynęła się po płaszczyźnie podziału, sklejając obie połówki.
Złożone śliwki nadziewać na patyczek do szaszłyków i dobrze schłodzić w lodówce (trzymałam je mniej więcej 3 godziny), aby masa stężała. Przygotować ulubioną polewę czekoladową i dokładnie oblać śliwki czekoladą, następnie schłodzić, aby polewa "skrzepła" ;-)
Do ozdoby: z podłużnych gruszek odciąć górną część, naciąć małym nożykiem "koronę", następnie nadziać na patyczek ze śliwką - tulipanem.
Wskazówki i uwagi:
Kremu wystarczyło mi na nadzianie 13-stu śliwek + łyżka zjedzona + 3 "liźnięcia" oraz 2 próbowania ;)
Nadesłał(a) Stasia,
dnia: 2011-10-17 10:12:58.908
Źródło/autor przepisu: Radosna twórczość własna - więcej na http://bezlaktozy.blox.pl