50 g ziarna quinoa
150 g wody
50 g tofu, najlepiej wędzone
1 pomidor
pół czerwonej cebuli
garść zielonego groszku, może być mrożony
sos: bazylia i mięta (najlepiej świeże, u mnie niestety suszone), ilość w zależności od upodobań
łyżeczka musztardy dijon
łyżeczka sosu sojowego
łyżeczka oliwy
łyżeczka octu balsamicznego
sól czosnkowa
świeżo zmielony czarny pieprz
Przygotowanie:
Składniki sosu wymieszać w miseczce i odstawić do przegryzienia się składników.
Quinoę uprażyć w rondelku (aż zacznie wydzielać przyjemny aromat i stanie się lekko brązowa), zalać wodą i gotować pod przykryciem do całkowitego wchłonięcia wody. Tofu pokroić w kostkę i zrumienić na suchej patelni.
Pomidora pokroić w kostkę, a cebulę drobno posiekać. Groszek, jeśli jest mrożony, zalać wrzątkiem i odstawić na kilka minut, po czym odcedzić.
W miseczce z sosem wymieszać ugotowaną quinoę, warzywa, tofu i zioła. Dokładnie wymieszać i ewentualnie doprawić jeszcze do smaku, solą i pieprzem.
Wskazówki i uwagi:
Tofu spokojnie można zrumienić na patelni teflonowej bez tłuszczu.
Nadesłał(a) aga,
dnia: 2010-04-12 23:42:36.006
Źródło/autor przepisu: mój blog - http://eksperymentalnie.blogspot.com/2010/03/gwoli-woli-jak-kto-woli.html