Z tej porcji wychodzi 15 sporych ciasteczek (jedna blacha), jednak są tak pyszne, a jednocześnie dziecinnie łatwe w przygotowaniu, że polecam od razu zrobić więcej :) Niebo w gębie!
2 białka jaja
100 g cukru pudru
100 g siekanych orzechów (ja wymieszałam połowę laskowych i włoskich)
Przygotowanie:
Białka ubijamy na sztywno. Pod koniec ubijania dodajemy powoli cukier puder i ubijamy do uzyskania białej, lśniącej masy. Do białek z cukrem wsypujemy posiekane orzechy i mieszamy łyżką.
Blachę wykładamy papierem (można też posmarować tłuszczem i wysypać mąką), a następnie łyżką nakładamy masę i rozsmarowujemy na kształt okrągłych ciasteczek. Pieczemy w średnio gorącym piekarniku (150-180°C), aż się zaczną rumienić (ok. 20 minut lub troszkę mniej). Wyjmujemy, studzimy i jemy :)