Magia ruskich pierogów polega na dwóch rzeczach: proporcji ziemniaków i twarogu oraz ich odpowiedniej jedwabistości. Moim zdaniem stosunek ziemniaków do twarogu powinien być jak 2 do 1.
ciasto: 500 g mąki pszennej
1 czubata łyżeczka soli
ok. 1 szklanki ciepłej wody
nadzienie: 500 g ugotowanych ziemniaków
300 g tłustego, kwaśnego twarogu
2 średniej wielkości cebule
odrobina oleju do smażenia
sól
pieprz
zioła: szczypiorek, mięta, bazylia (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Na stolnicę przesiewam mąkę, dodaję sól. W mące robię zagłębienie i wlewam trochę wody. Mieszam tą wodę z mąką i ponownie dolewam wodę. Zaczynam wyrabiać ciasto. Wody ostatecznie dodaję tyle, by otrzymać bardzo zwarte ciasto.
By nabrało odpowiedniej elastyczności, przykrywam je miską i pozwalam "odpocząć" co najmniej 20 minut
Ugotowane ziemniaki przeciskam przez praskę. Twaróg przepuszczam przez maszynkę o drobnych otworach, lub miksuję w malakserze. Cebulę kroję na bardzo drobną kosteczkę.
Na patelnię wlewam odrobinę oliwy, wrzucam cebulę i solę. Smażę na średnim ogniu, często mieszając przez kilka minut - do momentu, kiedy cebula będzie szklista. Cebulę dodaję do ziemniaków, wrzucam ser i wszystko to dokładnie mieszam. Masę doprawiam solą i pieprzem. Jeśli mają być w pierogach zioła dodaję je właśnie teraz.
Farsz jest gotowy do nadziewania
Na posypanej mąką stolnicy rozwałkowuję kawałek ciasta o wielkości pięści na najcieńszy placek, jaki mi się tylko uda. Z ciasta za pomocą dużej szklanki wycinam koła, na nie nakładam duże porcje farszu. Brzegi kół smaruję wodą i sklejam pierogi. By się zbytnio nie wysuszyły podczas robienia dużej ilości, gotowe pierogi przykrywam ściereczką.
Kiedy są już wszystkie gotowe, w wielkim garze zagotowuję dużo osolonej wody.
Do wrzącej wody wrzucam tyle pierogów, by utworzyły jedną warstwę. Delikatnie mieszam, by żaden nie przywarł do dna. Pierogi gotuję około 5 minut od momentu ich wypłynięcia.
Wskazówki i uwagi:
Takie pierogi najbardziej smakują z podsmażoną na brązowo cebulką i wielką szklanicą kefiru.