Danie z tych co to robi się z tego co się ma. Polecane studentom, słomianym wdowcom i wszelkiej maści koneserom.
Chleb wcześniej musi poleżeć kilka dni aby stał się czerstwy. Taki chleb kroję w kromki. W dużym talerzu rozlewam mleko i maczam w nim kromki chleba. Namoczony chleb odciskam z mleka. Następnie przez maszynkę do mięsa przepuszczam chleb wraz z cebulą. Do powstałej masy dodaję jajka, pestki słonecznika, natkę sól i pieprz. Dokładnie mieszam a następnie formuję kotlety.
Teraz na patelni rozgrzewam oliwę i po kolei układam kotlety. Smażę z obu stron aż uzyskam mocno rumiany kolor. Można wcinać same, ale najlepiej podać z gotowanymi warzywami, mocnymi i gęstymi sosami.