puszka.pl - pysznie!

Galaretka "wredna-niespodzianka-dla-mięsożerców"

Zrobiłam takie galarety z jajkiem i marchewką (1 zestaw) i 2-gi zestaw - tempeh i marchewa. Moja ciocia (która na stwierdzenie, że jestem wege zwróciła się do mojej mamy z niesmakiem "kochana, tak ci współczuję" a do mnie, z jeszcze większym niesmakiem "to co ty właściwie jesz? trawę?!") spróbowała tej z jajkiem, skrzywiła się, wzięła sobie tę do której dałam tempeh, zjadła i stwierdziła "nooo, to jest to, prawdziwa galareta MUSI być z cielęcinką i żadne chore ideologie tego nie zmienią!" (znaczące spojrzenie na mnie). Gdy już skończyłam się śmiać, poinformowałam ją o składzie galaretki, szkoda, że nie miałam aparatu foto... hehehe! Jestem wredna? Jestem! I dobrze mi z tym!


Rodzaj diety: wegańska

Składniki: dla 4 osób

Na bulion:
20 dag fasoli Jaś
1 kg jarzyny (1/4 główki kapuchy, por, marchewki, pietruszki, seler - ja zawsze daję więcej bo uwielbiam selera z rosołu, koper i co tam się jeszcze dodaje)
oliwa
jałowiec, ziele ang. liście laurowe, gałązka rozmarynu
ew. olej rzepakowy lub cebula do nadania ładnego koloru
MOŻNA DODAĆ GRZYBKA!! suszone mogą być ale ja używam mrożonych borowiqw "Skarby Lasu" - są u mnie w Makro.

DO GALARETY:
marchewki (wyciągnąć z rosołu, jak wszystkie zeżarte to dogotować)
czosnek (ja daję jakieś 5-6 ząbqw)
tempeh albo seitan
agar

Przygotowanie:

Ugotowanie bulionu zajmuje cały dzień. Kto nie chce się cackać może wykorzystać gotowy (dobry!!) rozpuszczalny bulion wege.
Ale przeciwnicy mcdonaldyzacji robią to tak:
1.fasolkę zalać w dużym garze 5cioma litrami wody, dolać oliwy, dosypać ziele, jałowiec, rozmaryn, pieprz. NIE SOLIĆ!!! wrzucić grzybka, gotować 1 godzinę.
2.po godzinie dorzucić jarzynki. Można posolić. Dodać oleju rzepakowego i cebulę opaloną nad innym palnikiem. Radzę wziąć na początq duży gar, te warzywka wypierają cholernie dużo wody.
3. odczekać 4 godziny. Pod koniec można dolać trochę % ;-) najlepszy tokaj albo dobry koniak: do 1/2 kieliszka.

Do takiego bulionu można ugotować makaron albo w wersji ovo knedle z macy (na każde 1/4 szklanki zmielonej macy dać 1 jajo: wymieszać macę z żółtkiem, dodać pianę z białka, zostawić na 1/2 h. kulać knedle, gotować w osolonym wrzątku do 15-20 min.)

Jeżeli coś zostanie, pokroić marchewę w plasterki, tempeh/seitan pogotować przez jakiś czas w rosole, odcieknąć, posiekać BARDZO drobno, nie mielić w maszynce bo się rozpieprzy. Bulion pogotować trochę z czosnkiem, najlepiej lekko go rozgnieść powierzchnią noża.
Teraz uwaga: agar dodaje się w proporcjach 1 łyżeczka na 1 litr wywaru. Z każdego litra trzeba odlać 1/2 szklanki i zostawić do schłodzenia (można na balkonie ale uwaga na gołębie...). Odmierzoną ilość agaru wymieszać z tym zimnym, wlać do reszty (ciepłej!) i doprowadzić do wrzenia. Do miseczek nałożyć po 2-3 łyżki "mięcha" i po kilka plasterqw marchewy - ile kto lubi. W wersji ovo można też dać plasterki jaja na twardo. Zalewać galaretą. Zostawić do zastygnięcia. Agar ma tę przewagę nad żelatyną, że nie dość że zawiera jod, to zastyga w ciągu kilku godzin.(a nie całej nocy jak wieprzo... o pardą, żelatyna). Trzymać w lodówce.

Wskazówki i uwagi:

Bulion można rozcieńczyć, zazwyczaj wychodzi dosyć mocny. Kto chce, dodaje starej, dobrej vegety i sosu tamari (zamiast maggi - błeeee! wszystko identyczne z naturalnym...) Ilość osób może być różna, zależy czy i jak bardzo ktoś rozieńczy.
Nadesłał(a) qrczaque, dnia: 2003-02-08 00:00:00.0
Źródło/autor przepisu: Bulion jest z "Wegetariańskiego Świata". Resztę (tzn. żeby zrobić z niego galaretę) wymyśliłam sama, podobnie jak to, żeby do rosołu walnąć grzybka i jałowiec.

Twoje zapiski: