Placki z jabłkami i cynamonem
Rodzaj diety: wegańska
Składniki:
Składniki:
na ok. 30 placków
6 średniej wielkości jabłek (jakoś tak pomiędzy 0,5-1 kg)
2 szklanki mąki (białej lub pół na pół z razową)
2 łyżki mąki sojowej lub kukurydzianej (bardziej lub mniej czubate)
2-2,5 szkl.mleka sojowego zwykłego lub waniliowego (ja używam Alpro)
2 łyżki cukru (jeśli używamy mleka słodzonego, np. waniliowego Alpro właśnie, to cukier jest zbędny)
ok. 0,5 łyżki soli
cynamon - sporo
2 łyżki oleju
+ olej do smażenia
2 szklanki mąki (białej lub pół na pół z razową)
2 łyżki mąki sojowej lub kukurydzianej (bardziej lub mniej czubate)
2-2,5 szkl.mleka sojowego zwykłego lub waniliowego (ja używam Alpro)
2 łyżki cukru (jeśli używamy mleka słodzonego, np. waniliowego Alpro właśnie, to cukier jest zbędny)
ok. 0,5 łyżki soli
cynamon - sporo
2 łyżki oleju
+ olej do smażenia
Przygotowanie:
Wszystkie składniki poza jabłkami zmiksować. W razie konieczności dodać jeszcze mleka lub wody. Ciasto powinno być lejące, ale gęstawe.
Jabłka myjemy, obieramy, połówki kroimy wzdłuż na kilka części, a następnie w grubawe plasterki. W ten sposób otrzymamy cząstki jabłek dość małe, aby pozwalały na łatwe formowanie placuszków, a jednocześnie dość duże, aby po usmażeniu czuć wyraźnie ich smak.
Jabłka mieszamy z ciastem. Ciasto nakładamy na dobrze rozgrzany tłuszcz. Nakładamy czubatą łyżkę i rozpłaszczamy, żeby placki nie były za grube i żeby jabłka układały się płasko. Jak każde placki smażymy je na niezbyt dużym ogniu, żeby się nie przypaliły zanim będą usmażone w środku. Smażymy z obu stron aż będą rumiane.
Równie dobre na gorąco i po wystygnięciu.
Jabłka myjemy, obieramy, połówki kroimy wzdłuż na kilka części, a następnie w grubawe plasterki. W ten sposób otrzymamy cząstki jabłek dość małe, aby pozwalały na łatwe formowanie placuszków, a jednocześnie dość duże, aby po usmażeniu czuć wyraźnie ich smak.
Jabłka mieszamy z ciastem. Ciasto nakładamy na dobrze rozgrzany tłuszcz. Nakładamy czubatą łyżkę i rozpłaszczamy, żeby placki nie były za grube i żeby jabłka układały się płasko. Jak każde placki smażymy je na niezbyt dużym ogniu, żeby się nie przypaliły zanim będą usmażone w środku. Smażymy z obu stron aż będą rumiane.
Równie dobre na gorąco i po wystygnięciu.
Nadesłał(a) chojnac,
dnia: 2002-12-27 00:00:00.0
Przepis nie został skopiowany z żadnej publikacji, papierowej ani elektronicznej.
Przepis nie został skopiowany z żadnej publikacji, papierowej ani elektronicznej.
Twoje zapiski: